Tort na jedną okazję ;) Halloween nadchodzi wielkimi krokami, a ja - mimo, że w Polsce tego święta raczej się nie obchodzi - uwielbiam piec halloweenowe smakołyki :) To po prostu świetna zabawa!
Mózg to po prostu tort na bazie wilgotnego ciasta, które użyłam ostatnio w Dyni, ale tym razem bez dodatku kakao, za to w pasującym różowym kolorze :) Do przełożenia i dekoracji użyłam malinowego kremu maślanego - najbezpieczniejszy wybór jeśli chodzi o skomplikowane dekoracje.
Kto się odważy upiec mózg? :)
SKŁADNIKI
CIASTO:
2 jajka
200 g cukru
odrobina różowego barwnika, użyłam barwnika w żelu firmy Wilton
160 g majonezu
200 g mąki
60 g mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka sody oczyszczonej
0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
200 ml wody
KREM MAŚLANY:
2 białka
3/4 szklanki cukru
400 g masła
1/4 szklanki malinowego puree (przepis poniżej)
PUREE MALINOWE:
200 g malin
DODATKOWO:
świeże maliny
sok malinowy
Przygotowujemy ciasto: Dno tortownicy o średnicy 15 cm wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni. Jajka (w całości) ubijamy na wysokich obrotach miksera z cukrem, aż masa potroi objętość i zjaśnieje. Na koniec ubijania dodajemy odrobinę barwnika, miksujemy do połączenia. Dodajemy majonez, miksujemy do połączenia. Łączymy za pomocą rózgi kuchennej z przesianymi składnikami i wodą. Przelewamy do przygotowanej formy, pieczemy godzinę w 160 stopniach.
Przygotowujemy malinowe puree: maliny umieszczamy w garnuszku, zagotowujemy, aż maliny puszczą sok. Gotujemy jeszcze kilka minut, następnie miksujemy na gładkie puree za pomocą blendera. Przecieramy przez sitko i ponownie umieszczamy w garnuszku. Na minimalnym ogniu odparowujemy puree przez około 20 minut. Studzimy.
Przygotowujemy krem: białka i cukier umieszczamy w misie miksera, nad kapielą wodną. Gotujemy, aż cukier w białkach się rozpuści. Ubijamy białka na wysokich obrotach, aż powstanie sztywna piana. Nie przerywając ubijania, dodajemy po kawałku miękkiego masła. Krem w pewnym momencie stanie się rzadki, a potem zwarzy się - nie ma się czym przejmować, to znak, że wszystko idzie zgodnie z planem ;) Do gotowego kremu dodajemy malinowe puree, miksujemy do połączenia.
Składamy tort: Ciasto wyjmujemy z tortownicy, za pomocą ostrego noża formujemy je na kształt mózgu. Przekrajamy je wzdłuż na dwa blaty. Układamy pierwszy blat na paterze, smarujemy go 1/3 kremu, układamy na nim maliny. Przykrywamy drugim blatem, smarujemy cienką warstwą kremu, chłodzimy przez godzinę w lodówce. Pozostały krem umieszczamy w rękawie cukierniczym z okrągłą tylką. Wyciskamy krem na schłodzony tort, tworząc charakterystyczne zwoje. Zaznaczamy linie dzielącą mózg na pół. Polewamy tort sokiem malinowym.
Smacznego :)
PS. Taki tort najlepiej jeść rękami ;)
Ja właśnie skończyłam. Niestety Nie miałam odpowiedniej foremki więc upiekłam ciasto w metalowej misce, dzięki czemu kształt wyszedł odpowiedni. Teraz czekam Na opinię 6 klasistów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takiego nauczyciela! :) Smacznego :)
Usuń