Torta Margherita to tradycyjne ciasto ze słonecznej Italii-każda włoska babcia ma na nie swój własny przepis :) Przepis, który zobaczycie u mnie, dostałam od koleżanki, Małgosi (a właściwie Margherity ;)), która dostała go od swojej (włoskiej, a jakże!) babci :) Torta Margherita to wypiek bardzo podobny do naszego polskiego biszkoptu-sekret polega na duuużej ilości żółtek. Jeśli macie dużo żółtek (na przykład pozostałości po robieniu cytrynowej babki), to tak właśnie możecie je spożytkować :) Nie jest to wykwintny wypiek, raczej ciasto do herbaty, kawy lub szklanki mleka-ale takie też są potrzebne, prawda? :)
Składniki:
(tortownica 21 cm średnicy)
50 g masła
6 żółtek
3 jajka
3/4 szklanki cukru
80 g mąki pszennej
90 g mąki ziemniaczanej
skórka starta z 1 cytryny
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni z termoobiegiem, dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, a boki smarujemy masłem. Masło roztapiamy na wolnym ogniu i studzimy. Żółtka, jajka i cukier ubijamy na wysokich obrotach miksera, aż masa potroi swoja objętość i będzie jasnożółta. Do masy jajecznej przesiewamy mąki,dodajemy skórkę z cytryny, mieszamy delikatnie rózgą kuchenną. Do ciasta wlewamy rozpuszczone masło, mieszamy delikatnie do połączenia. Ciasto wlewamy do tortownicy, pieczemy 40 minut w 170 stopniach. Studzimy w otwartym piekarniku, całkowicie ostudzone ciasto oprószamy cukrem pudrem, dekorujemy plastrami cytryny (ja użyłam galaretek cytrynowych).
Smacznego :)
Coś dla mojego mężczyzny, uwielbia ciasta "do mleka" :)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam! :)
UsuńCudowny smak - nie miałam cytryny, więc starałam pomarańczę :)
OdpowiedzUsuń