Słoneczny, letni sernik, w sam raz na ciepłe dni, których (mam nadzieję) przed nami coraz więcej :) Na kruchym spodzie, z kremową, mocno waniliową masą serową i pieczonym ananasem na wierzchu. Za każdym razem, jak piekę ten sernik, nie mogę się nadziwić, jak aksamitny wychodzi! Jeśli jesteście wielbicielami ciężkich, amerykańskich cheesecake'ów-to coś w sam raz dla Was :)
Składniki:
(tortownica 20 cm)
KRUCHY SPÓD
90 g mąki pszennej
80 g masła
40 g cukru pudru
20 g mąki ziemniaczanej
1 łyżka ekstraktu z wanilii
2 łyżki lodowatej wody
MASA SEROWA
750 g sera twarogowego, zmielonego trzykrotnie
3/4 szklanki cukru
200 g śmietany 18%
3 jajka
2 łyżki ekstraktu z wanilii (lub ziarenka z 1 laski)
1 łyżka mąki pszennej
PIECZONY ANANAS
1 ananas, świeży (nie warto zastępować tym z puszki)
1/4 szklanki miodu
łyżka cukru trzcinowego
Przygotowujemy kruchy spód: wszystkie składniki miksujemy w malakserze, aż się połączą (można też posiekać nożem i szybko wyrobić). Chłodzimy przez około 45 minut. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem.
Schłodzonym ciastem wylepiamy tortownicę (dno i boki na wysokość około 2 cm). Dziurkujemy widelcem i pieczemy w 180 stopniach przez 20 minut, do zezłocenia. Temperaturę zmniejszamy do 150 stopni.
Przygotowujemy masę serową: ser miksujemy na gładką masę razem z cukrem. Dodajemy po jednym jajku, po każdym dodaniu miksujemy do połączenia. Do masy dolewamy śmietanę, miksujemy do połączenia. Dodajemy ekstrakt i mąkę, miksujemy krótko. UWAGA: masę serową należy miksować na najniższych obrotach miksera (najlepiej planetarnego), lub ręcznie, rózgą kuchenną. Mieszanie/miksowanie powinno być jak najkrótsze, by niepotrzebnie nie dodawać do masy pęcherzyków powietrza-wtedy sernik nie urośnie, będzie natomiast równy jak stół :) Ja miksowałam na najniższych obrotach miksera, mieszadłem do ciast ucieranych. Gotową masę przelewamy do tortownicy, na podpieczony spód i pieczemy w 150 stopniach przez około 50 minut (sernik ma być ścięty na wierzchu, ale może lekko dygotać). Po upieczeniu otwieramy piekarnik, studzimy, a następnie wystudzony już sernik chłodzimy w lodówce przez kilka godzin (najlepiej przez noc).
Przygotowujemy ananasa: piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni, bez termoobiegu. Obieramy ze skóry, wycinamy trzpień, kroimy w kostkę. Umieszczamy w żaroodpornym naczyniu. Miód i cukier mieszamy ze sobą, polewamy syropem ananasa, można lekko przemieszać, aby każdy kawałek pokrył się płynem. Pieczemy 15 minut w 200 stopniach, następnie wyjmujemy z piekarnika, odwracamy ananasa na drugą stronę i umieszczamy w wyłączonym piekarniku na około pół godziny. Studzimy całkowicie.
Po schłodzeniu w lodówce wyjmujemy sernik z formy, układamy na wierzchu kawałki ananasa, skrapiamy syropem pozostałym z pieczenia.
Smacznego :)
Sernik bierze udział w akcji:
Sernik inspirowany przepisem z Atlasu Kulinarnego Gazety Wyborczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz